Niski przebieg to synonim dobrego stanu technicznego samochodu. W rzeczywistości, starsze auto od pierwszego właściciela, który rzeczywiście jeździł nim tylko „w niedzielę do kościoła” potrafi generować po zakupie zdecydowanie wyższe koszty, niż te z przebiegiem rzędu 300 tys. km. Jak to możliwe?